Cytat Zamieszczone przez ryjki Zobacz posta
Jako, że temat rozpocząłem to opisze jak się sprawa zakończyła. Jak już mówiłem zgłosiłem swoją reklamację do Canona Polska, oni powiedzieli, że rozpatrzą całą sprawę na szczeblu wyżej i ktoś się ze mną skontaktuje. Od prawie miesiąca cisza w eterze, nikt nie dzwoni więc postanowiłem sam się upomnieć. Zadzwoniłem do Canona i zostałem poinformowany, że aparat został już naprawiony w ramach gwarancji i rzeczywiście wczoraj go odebrałem. Najciekawszy był dokument dołączony do aparatu w którym był list (po angielsku) z głównego oddziału do serwisu, w którym w dość ciekawych słowach opisali argumenty serwisu, że aparat był zalany. A mianowicie napisali, że ich argument na zalanie aparatu poprzez wskazanie na gorącą stopkę, która jest elementem zewnętrznym i narażonym na warunki atmosferyczne jest słaby i chcą aby aparat został naprawiony w ramach gwarancji.
Tak więc Panowie jak juz mówiłem na początku (w co poniektórzy forumowicze mi nie wierzyli...) aparat nie był zalany i nie miał kontaktu z wodą a serwis w bardzo nieprofesjonalny sposób chciał mnie po prostu naciąć na koszty...
Ok, zalany nie był ale na twoim miejscu zastanowiłbym się co tobie tak załatwiło stopkę do lampy bo normalne to nie jest.