Dziwne to trochę, jednak lustrzanki Canona nie pokrywaja się rdzą z wilgoci od tak z powietrza. U mnie sprzęt dostaje ostry wycisk i odpukać nic sie nie dzieje. A często jest nad morzem, w błocie, czy obecnie od około 3trzech miesięcy prawie dzień w dzień w czatowni w rzece, gdzie napewno jest problem z parowaniem.
http://imagizer.imageshack.us/v2/xq90/924/5KyOdS.jpg
Może przyniosłeś go po mrozie do domu i zassał wilgoć?