Witajcie.
W dniu dzisiejszym wróciło body D50 z serwisu po "czyszczeniu matrycy". Jakże nastąpiło moje zdumnienie, kiedy po zamontowaniu obiektywów i zrobieniu kilku zdjęć testowych okazało się, że matryca nie jest do końca czysta. Fotki tła nieba po czyszczeniu matrycy.

. Wcześniej wiedziałem, że na taką usługę nie otrzymam gwarancji.
Napisałem do serwisu czy mogę ponownie odesłać body do "poprawy" w ramach współpracy i dostałem info:
[...] Zdjęcia testowe na przysłonie f22 zostały zaakceptowane przez program regulacyjny. Ze względu na zanieczyszczenia znajdujące się w środowisku serwis nie jest w stanie udzielić gwarancji na czyszczenie matrycy. Matryca nigdy nie będzie sterylnie czysta, przy wysokich wartościach przysłony objawiają się niewidoczne dla ludzkiego oka zabrudzenia, których nie da się wyczyścić.
W załączniku przesyłam zdjęcia wykonane po czyszczeniu matrycy.
Plus zdjęcie

Czy ktoś z Was również miał podobny przypadek, czy to jest normalne postępowanie w takiego rodzaju usłudze. Jakie mieliście doświadczenia w przypadku czyszczenia matryc przez serwis i późniejszego rozczarowania usługą?