Kinski, a myślisz, że w tych zakładach zwiazanych z usługami ślubnymi to nie było już wielu z reklamówkami, lub co lepsze nie mają swoich. Przecież oni też dbają o wygląd i renomę swoją. Nie wyobrażam sobie salonu sukien ślubnych, czy "domów weselnych" jako słupa ogłoszeniowego fotografów, kamerzystów i grajków. Chyba, że mają swój własny w tym interes. Niemniej warto spróbować.