Strona 5 z 8 PierwszyPierwszy ... 34567 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 77

Wątek: Pytanie dla fotografów ślubnych

  1. #41
    Uzależniony
    Dołączył
    Jul 2011
    Miasto
    Działyń
    Posty
    725

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsardas Zobacz posta
    którym zależy na cenie i to jest wyznacznikiem dobrej usługi
    Będąc u zaprzyjaźnionego fotografa doszliśmy do rozmów na temat rynku. Jakie było jego zdziwienie jak odpowiedziałem mu historie o studentach. Biora 1/4 tego co on. Nie liczą sobie za godzinę i dodatkowo maja masę klientów. Jak? Taniość wyznacznikiem jakości. Dzięki takim rynek sie psuje, ale tacy sobie zbierają zadowolonych klientów. Nie jest tu też prawda, że ludzi na to nie stać. Po prostu nie dba sie juz o tradycje.
    |600D|7D|17-40|24-105|70-200|120-400|

  2. #42
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    290

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Darx Zobacz posta
    Będąc u zaprzyjaźnionego fotografa doszliśmy do rozmów na temat rynku. Jakie było jego zdziwienie jak odpowiedziałem mu historie o studentach. Biora 1/4 tego co on. Nie liczą sobie za godzinę i dodatkowo maja masę klientów. Jak? Taniość wyznacznikiem jakości. Dzięki takim rynek sie psuje, ale tacy sobie zbierają zadowolonych klientów. Nie jest tu też prawda, że ludzi na to nie stać. Po prostu nie dba sie juz o tradycje.
    Ciekawe rozważania.
    Po pierwsze są klienci, których stać na najlepszych fotografów i chcą mieć zdjęcia najwyższych lotów. Oni zapłacą sporo i mają wymagania, nie każdy i im podoła.
    Po drugie są tacy, których stać, ale nie zależy im na zdjęciach z najwyższej półki. Nie przywiązują do tego wagi. Mogliby jeść gulaszową z kryształowej miski złotą łyżką, ale nie jedzą bo stalowa łyżka i porcelanowy talerz tak samo dobrze im się sprawdzają.
    Po trzecie, jest cała masa ludzi, których najnormalniej w świecie nie stać na fotografa z górnej czy nawet ze średniej półki. Zadowolą się zdjęciami może nie czarującymi, ale ostrymi, nieporuszonymi, z w miarę poprawną kolorystyką.
    Tak wygląda rynek. Jak studenci nie zrobią ślubu za 500-800zł, to trzecia grupa nie będzie mieć zdjęć ze ślubu. Na czym niby polega psucie rynku?
    I jeszcze jakbyś mógł wyjaśnić, o jakiej to tradycji prawisz? Bo jak ja za młodu ślub brałem, to były w mieście dwa zakłady fotograficzne. Ceny były względnie przystępne, a zdjęcia delikatnie rzecz ujmując takie sobie (z akcentem na totalny syf). Czyli coś, co dziś robią studenci.

  3. #43
    Uzależniony Awatar xsardas
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Wrocław / Szczecin / Świnoujście
    Wiek
    40
    Posty
    731

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ksx Zobacz posta
    Ciekawe rozważania.
    Po pierwsze są klienci, których stać na najlepszych fotografów i chcą mieć zdjęcia najwyższych lotów. Oni zapłacą sporo i mają wymagania, nie każdy i im podoła.
    Po drugie są tacy, których stać, ale nie zależy im na zdjęciach z najwyższej półki. Nie przywiązują do tego wagi. Mogliby jeść gulaszową z kryształowej miski złotą łyżką, ale nie jedzą bo stalowa łyżka i porcelanowy talerz tak samo dobrze im się sprawdzają.
    Po trzecie, jest cała masa ludzi, których najnormalniej w świecie nie stać na fotografa z górnej czy nawet ze średniej półki. Zadowolą się zdjęciami może nie czarującymi, ale ostrymi, nieporuszonymi, z w miarę poprawną kolorystyką.
    Tak wygląda rynek. Jak studenci nie zrobią ślubu za 500-800zł, to trzecia grupa nie będzie mieć zdjęć ze ślubu. Na czym niby polega psucie rynku?
    I jeszcze jakbyś mógł wyjaśnić, o jakiej to tradycji prawisz? Bo jak ja za młodu ślub brałem, to były w mieście dwa zakłady fotograficzne. Ceny były względnie przystępne, a zdjęcia delikatnie rzecz ujmując takie sobie (z akcentem na totalny syf). Czyli coś, co dziś robią studenci.
    Tyle że działając legalnie nie jesteś w stanie zarobić na ZUS zleceniami po takich cenach jak studenci... A dorabiając tak do pracy nie możesz przekroczyć 3-5 zleceń w ciągu roku żeby się US nie przyczepił. Nie wiem może mieszkam na innej planecie ale 2000 zł za materiał ze ślubu obejmujący cały dzień od przygotowań do oczepin plus plener plus fotoksiążka, która w zakupie kosztuje 200+ zł nie licząc czasu poświęconego na jej złożenie oraz czasu i kosztów związanych z obróbka to chyba nie jest dużo?!

    Na wódkę wydaje się często ponad 3500 zł i jakoś nikt nie marudzi że drogo! A co zostaje po weselnej wódce? Nic poza paskudnym kacem...

  4. #44
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2010
    Posty
    589

    Domyślnie

    Wóda to polska tradycja więc być musi Niestety ale koszta tnie się właśnie na foto i filmie.

  5. #45
    Pełne uzależnienie Awatar jacek_73
    Dołączył
    Oct 2010
    Miasto
    53 N, 18 E
    Wiek
    51
    Posty
    2 587

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsardas Zobacz posta
    ....
    Na wódkę wydaje się często ponad 3500 zł i jakoś nikt nie marudzi że drogo! A co zostaje po weselnej wódce? Nic poza paskudnym kacem...
    Zgodzę się z przedmówcą (horakiem) i dodam od siebie: nie ma co się kłócić z rzeczywistością panowie ślubni - wódka na weselu była, jest i będzie podstawą
    Jestę fotografę
    miszcz martwi się o podpis

  6. #46
    Bywalec Awatar Hom_er
    Dołączył
    Sep 2009
    Miasto
    Kraków
    Posty
    191

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez xsardas Zobacz posta
    A co zostaje po weselnej wódce? Nic poza paskudnym kacem...
    Tyle, że w pamięci gości raczej zostanie świadomość jakości i ilości wódki, a nie zdjęć

    Gorzej z Młodymi
    Fiu fiu

  7. #47
    Pełne uzależnienie Awatar jacek_73
    Dołączył
    Oct 2010
    Miasto
    53 N, 18 E
    Wiek
    51
    Posty
    2 587

    Domyślnie

    I jeszcze jedno: wódka jest dla gości, ale jak fotograf się zakręci dobrze to coś tam uszczknie

    Jestę fotografę
    miszcz martwi się o podpis

  8. #48
    Uzależniony Awatar xsardas
    Dołączył
    Dec 2008
    Miasto
    Wrocław / Szczecin / Świnoujście
    Wiek
    40
    Posty
    731

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Hom_er Zobacz posta
    Tyle, że w pamięci gości raczej zostanie świadomość jakości i ilości wódki, a nie zdjęć

    Gorzej z Młodymi
    Właśnie zdjęcia są dla młodych... ale jak ktoś się chce przypodobać biesiadnikom to jest tak a nie inaczej

  9. #49
    Pełne uzależnienie Awatar Goomis
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    35
    Posty
    1 893

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez horak Zobacz posta
    Wóda to polska tradycja więc być musi Niestety ale koszta tnie się właśnie na foto i filmie.
    Niestety ale z tym nie da się dyskutować.
    Robiłem jedno wesele bezalkoholowe, no i co?
    A no goście na papierosku tylko o jednym:
    - co to jest ku*** za wesele bez wódki? (i flaszkę zza marynary i jechane)
    A za jednym razem właśnie wynikła dyskusja, że może to dlatego, że nie mieli kasy?
    No to jeden bardzo oburzony jegomość (z tych co to pociągali co przerwę zza pazuchy z gwinta) od razu popłynął, że dali by mniej jedzenia zamiast tego i nikt by nawet nie zauważył, albo mogli nie brać tych dwóch pajaców po czym wskazał na mnie i kamerzystę i zaczął dalej, że przecież potem i tak tego nikt nie ogląda, że on swoje zdjęcia i film też widział tylko raz bo po co mu więcej i tylko stracił pieniądze i jeszcze na sali musiał za darmozjadów normalnie jak za gości zapłacić.
    Kamerzyście wyraźnie gul skoczył i tylko ładnie go skwitował mniej więcej tak:
    "- Widać są ludzie którym bardziej zależy na oglądaniu pięknych momentów z tego ważnego dla nich dnia do którego tak bardzo się przygotowywali, zamiast oglądać na weselu nawalonych jak świnia buraków z rodziny co się nie potrafią zachować w towarzystwie "
    Dyskusja umarła z powodu braku kontrargumentów
    5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk

  10. #50
    Początki nałogu
    Dołączył
    Sep 2010
    Miasto
    Legionowo
    Posty
    467

    Domyślnie

    podziwiam autora wątku o przejście na działalność, ja sam tego nie widzę, przynajmniej na początku...
    lepiej zacząć robić pierwsze śluby na umowę o dzieło, a w zanadrzu mieć pracę etatową która daje ci comiesięczny pewny dochód. W tym czasie możesz śmiało rozwinąć skrzydła bez obawy że nie będziesz miał co do garnka włożyć... dopiero na etapie kiedy będziesz mógł z sezonu wyżyć to warto wtedy założyć działalność i nawet zrezygnować z etatu, ponieważ będzie Ciebie na to już stać...
    odnośnie reklamy podstawowy serwer i domena na rok to całe 50zł, dobry darmowy szablon bloga można znaleźć za free i nie odbiega on od płatnych, stronę prezentacyjną można zrobisz w trakcie jak będziesz miał materiał, pozycjonowanie strony, albo komuś płacić za to albo samemu się wziąć do roboty jak masz czas... Jeszcze możesz gdzieś się na mieście rozreklamować w pobliżu kościołów itp. ale tak jak koledzy pisali najlepiej działają polecenia, będzie pierwszy klient to będzie się jakoś to toczyć

Strona 5 z 8 PierwszyPierwszy ... 34567 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •