Ja miałem styczność z tym sprzętem. O ile mnie pamięć nie myli, to jeden egzemplarz znajduje się na stanie MWP, w Warszawie. Ogólnie ciężki i dość toporny, ale rzeczywiście w swoim czasie rewolucyjny. Wytyczył nowe trendy. W tym akurat nie działały już pierścienie ostrzenia, a i reszta mechanicznej strony pozostawiała wiele do życzenia. Ogólnie widać było, że poprzedni właściciele dbali o sprzęt, ale nie oszczędzali go i nie patyczkowali się przy korzystaniu. W MWP były również fragmenty innych egzemplarzy, noszące jednak wyraźne ślady, bardzo nieumiejętnej obsługi. W sumie sprzęt dość trwały, ale w dzisiejszych czasach raczej nieużywalny, głównie z względu na nieprodukowane już od dawna i co za tym idzie niedostępne ogniwa zasilające, oraz systemy ostrzenia, nie odpowiadające dzisiejszym wymaganiom. Obawiam się również, ż trudno znaleźć egzemplarz z przyzwoicie zachowanymi powłokami zabezpieczająco przciwodblaskowymi. W sumie na ptaki za ciężkie, za wielkie i zbyt mało operatywne, do architektury za małe, a do portretu... nowsze konstrukcje są dużo lepsze. Ogólnie w dzisiejszych czasach raczej jako krasnal ogrodowy niż ozdoba na kominek...