a) Wymiana matówki to żadna filozofia - 5 minut albo i mniej pracy: otworzyć, odczepić, wyjąć, włożyć, zaczepić, zamknąć, koniec.

b) Co do Dandeliona - nowsze istotnie są programowalne dzięki czemu można ustawić właściwą kombinację ogniskowej i światłosiły (prawdopodobnie procesor aparatu bierze te dane pod uwagę przy potwierdzaniu ostrości, na pewno uwzględnia je przy sterowaniu lampami TTL) i skorygować FF/BF. Matówki takie można znaleźć na eBay-u zazwyczaj taniej niż na Allegro. Ja kupowałem u sprzedawców: ml-gvalt (Białoruś) i roxsen (Hong Kong). W obu przypadkach wysyłka do Polski gratis. Te Białoruskie wydają się być lepiej wykonane i IMHO są wygodniejsze w obsłudze plus mają focus-trap (czasami przydatne), te z HK mają dokładniejszą kontrolę FF/BF.

Osobiście używam kombinacji matówki z klinem i programowalnych Dandelionów skalibrowanych pod każde szkło osobna. W takiej kombinacji ilość nietrafionych zdjęć nie odbiega od tego co uzyskuję na AF z takiego np. C50/1.8.