Kalibracja to pryszcz i tu zmiany faktycznie nie muszą być zabójcze (szczególnie, jeśli monitor był już kiedyś kalibrowany) - ale że bez zapiętego w systemie profilu monitora szerokogamutowego zdjęcia wyświetlają się poprawnie, to już zakrawa na Cud Nazarejski...
Powinny to być raczej większe obszary, ale może trafiła się wybitnie równomierna sztuka - od pewnego czasu P221 (które nb. niebawem kończą swą długą karierę i przechodzą w zasłużony stan spoczynku) są jakby równiejsze. Są też różne progi wrażliwości na tego typu wady - znane mi są przypadki "artystów", dla których najcudniejsze ColorEdge i SpectraView były jedną wielką tandetną niedoróbą.
W przypadku akcesoriów do czyszczenia nie spotkałem się jeszcze z czymś szczególnie niebezpiecznym. Ogólnie matryca pokryta jest plastikowym laminatem, więc jeśli tylko płyn nie jest w stanie rozpuścić PCV, to nic strasznego nie powinno się przydarzyć. Woda + zwyczajny płyn do szyb powinien dać radę, natomiast alkohol i co bardziej agresywne substancje lepiej sobie darować. Ważniejsza mz. jest dobra szmatka/czyścik.