Zobacz wyniki ankiety: nowy czy używany

Głosujących
11. Nie możesz głosować w tej sondzie
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1823

Wątek: Monitory - porady, problemy itd. część II

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony Awatar PoulN
    Dołączył
    Sep 2006
    Posty
    771

    Domyślnie Odp: Monitory - porady, problemy itd. część II

    Po grubo ponad dekadzie spędzonej przy monitorach, foto i drukarkach wniosek (mój) jest taki że jeśli sam sobie nie wydrukujesz to nie możesz być na 100% pewien wydruku.
    Wyjątkiem jest porządny LAB z takimi też naświetlarkami, rzetelną obsługą i to najlepiej "zaprzyjaźnioną" znającą preferencję zleceniodawcy.

    W pracy jak drukuje zdjęcia czy grafikę to i tak końcowy efekt zależy od regulacji samej drukarki, bo wszystko zależy od dnia, ba nie raz nawet konkretnej godziny

    Dochodzi jeszcze sprawa samej świadomości osoby chcącej coś przenieść na papier...
    Pozwolę sobie zacytować bardzo trafną wypowiedź forumowicza @atsf

    "Nieważne, jakie masz oprogramowanie. Ważne, jakie masz pojęcie o tym, co zamierzasz robić. Zdjęcia do internetu obrabia się inaczej niż do druku czy do odbitek fotograficznych. Większość klientów ma tanie i tandetne monitory LCD, na dodatek niewyregulowane w żaden sposób, których podstawową wadą jest zbyt duża gamma. Skutkuje to widocznością i oczekiwaniem zbyt wielu szczegółów w cieniach obrazu, których za chińskiego boga nie ma prawa być widać na żadnym poprawnym wydruku. Zdjęcia do druku obrabiane na LCD często sprawiają właśnie ten zawód przy wydrukach, że doskonale widoczne półtony w cieniach wcale nie są przeniesione na wydruk, a czernie są zbyt smoliste i odbitki wyglądają jak retuszowane tuszem kreślarskim. Piękne pastele na monitorze LCD w druku przeważnie wychodzą blado i nieatrakcyjnie. Do druku najlepiej było by obrabiać zdjęcia na profesjonalnym monitorze CRT, a do oglądania na monitorze czy w internecie robić ich drugie wersje na LCD. Nie ma najmniejszego znaczenia, ile pieniędzy wydasz na sprzęt, bo musisz najpierw mieć pojęcie jak go optymalnie wykorzystać. Wtedy dasz sobie radę z najgorszym i najtańszym ;-)"

    W czasach pejsbuka, smartfonów, tabletów, fabletów (tak to się pisze?) i czego tam jeszcze nie ma, zagadnienia związane z drukiem jak i sam druk/ odbitki - cokolwiek co stanowi "namacalne" fizyczne nie cyfrowe medium obrazu dla przeciętnego Kowalskiego (nie wspominając o Kowalskiej) stało się czymś niszowym, przez młode postępowe pokolenie traktowane wręcz po macoszemu.
    Ostatnio edytowane przez PoulN ; 19-10-2014 o 12:24

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •