Cytat Zamieszczone przez bob_ Zobacz posta
Ano właśnie... i o kant d. cała kalibracja he he

Wracając do tematu małpy, mi tylko spokoju nie daje fakt, że oba czujniki dają prawie że identyczne pomiary światła odbitego lub otoczenia. Gdyby założyć .. no właśnie co - uszkodzenie? wadę fabryczną? czy też odchyłkę w normie? ... - to da się to wytłumaczyć?

I a propos powyższego - panie Marcinie, Tomaszu - na jakiej podstawie reklamować CMP? W tej sytuacji jest w ogóle podstawa?
Światło otoczenia ma mniej podstępne widmo niż*świetlówki+filtry WG CCFL i stanowią po prostu większe wyzwanie dla spektrofotometru. Wystarczy, że jakaś dziura lub pik występuje w zakresie 380-400nm i już możemy mieć przekłamanie, bo małpa małpuje pomiary dla 380 i 390nm z pomiaru dla 400nm. Możliwe też, że rozdzielczość kwantyzacji widma co 10nm może w tym przypadku dać błąd. Warto się też*upewnić, że przekłamanie nie jest wynikiem driftu termicznego - warto przed pomiarem powiesić instrument na monitorze na powiedzmy 30min, potem przekalibrować i szybko zmierzyć wtpt.

Dominik również ma rację - skala w K jest dość złudna, ponieważ nie jest percepcyjnie równomierna i czasem różnica 100K to spora różnica, a czasem 500K to niuans. Dodatkowo nie uwzględnia ona odjazdu w zieleń lub purpurę, więc dwa monitory skalibrowane do 6500K mogą radośnie świecić jeden na zielono, drugi na czerwono a sensor będzie raportować 6500K jak w mordę strzelił. Warto zatem policzyć różnicę kolorymetryczną wyrażoną w dE, która więcej nam powie o poziomie błędu - 500K w praktyce może to być niewiele (lub wprost przeciwnie).

Co do reklamacji, ciężko mi coś doradzić bo obawiam się, że sensor jest całkowicie sprawny, a przynajmniej mieści się w normie.