Mam ten plecak. Jeśli chce się nosić statyw tak jak wymyślili to projektanci Lowepro, to potwierdzam powyższe słowa. Źle pomyśleli. Mam duży statyw Benro, z dużą głowicą kulową. Jeśli chcieć go przymocować "po bożemu" to ciężka głowica będzie sprawiać, że statyw będzie latał na lewo i prawo, bo środek ciężkości jest wtedy bardzo wysoko. Jest jednak patent rozwiązujący ten problem. Polega na tym, by zrobić odwrotnie. Głowicę dać na dół do woreczka na nogi. Moja nie wchodzi w całości, ale płytka się mieści i siedzi w woreczku dość dużo, żeby statyw nie wypadał. W takiej konfiguracji (nogami do góry) jest stabilnie i plecak ten służył mi cały rok, zanim postanowiłem kupić nowy.
Skoro już piszę, to polecę swój nowy nabytek wszystkim tym, którzy szukają dużego, wygodnego plecaka, w szczególności zaś, polecam go tym osobom, które mają dwa korpusy i chcą mieć w plecaku miejsce na obydwa, wraz z zapiętymi do nich szkłami.
Sporo się takiego plecaka naszukałem. Jeśli popatrzycie do sieci, na zdjęcia dużych plecaków, ich konfiguracja jest taka, że drugie body zwykle się tam łatwo mieści, ale bez szkła. Ja tak nie chciałem, bo jeśli spotkam w lesie zwierzaka i mam szansę na zdjęcia, to nie chcę kombinować z dopinaniem długiego tele do korpusu, tylko wyjąć gotowy do zdjęć zestaw.
Dosyć długo szukałem czegoś, co miało szansę spełnić moje wymagania. Ganiam po trudnych terenach i plecak miał być duży i wygodny. Ostatecznie kupiłem Kata Beetle-282: http://www.dfv.pl/torby-i-plecaki.html?id=1176
Dobrze zrobiony, otwierany od tylnej strony, podobnie jak Flipside - mi to pasuje, bo jak chcę mieć dostęp do sprzętu to wybłocę sobie w terenie zewnętrzną część, a nie tą, która potem przylega do pleców. Dostęp do sprzętu jest nieporównanie lepszy od Lowepro Flipside, bo tylna ścianka otwiera się w pełni, a nie jak w Lowepro, że trzeba ją odginać, a ta się sama zamyka. Zmieściłem w środku 5dMkII z zapiętym 70-200 f2.8, a obok spokojnie wchodzi C50D z podłączonym C400mm f5.6. Jest jeszcze miejsce na 100-tkę makro, i zoom typu 24-105.
Statyw daje się swobodnie wsunąć w specjalną kieszonkę na tylnej części - dokładnie po środku, więc nie ma niesymetrycznego obciążenia. Z boku są troki, do których mocuję karimatę. Stary już jestem i jak chcę w lesie posiedzieć, to na czymś suchym i izolującym od ziemi. Jakość wykonania wzorowa. Jest miejsce na laptopa 17", a w kieszonkę na statyw (bo można go mocować na różne sposoby) wkładam bidon rowerowy z piciem. Cztery płaskie kieszenie po bokach zmieszczą różne pomniejsze gadżety.
Pozdrawiam
Piotrek