Ja z własnego doświadczenia powiem tak.
Jakieś 10 lat temu gdy przesiadłem się na DSLR kupiłem plecak Canona (nie pamiętam modelu), który miał zamek w połowie wysokości i dolna część była przeznaczona na aparat, 2 obiektywy i jakies dodatki. Nosiło się to bardzo niewygodnie (ciężki, wszystko ułożone prostopadle do ziemii więc bardzo duzy od dołu i ciasny od góry...), można powiedziec do niczego.

Wtedy kupiłem standardową torbę fotograficzną a'la noname (hama, etc) (za około 100zł, podobno nieprzemakalna). Była sztywna, miała niewygodną klamrę a górna pokrywa ze względu na swoją twardość przy otwarciu wymagała odchylenia zawieszonej torby co groziło wypadnięciem sprzętu. Poonadto rzucała sie w oczy bo była duża i typowo fotograficzna. Do tego przemakała nawet przy minimalnym deszczu. Oddałem ją gratis przy sprzedaży aparatu.

Wtedy kupiłem plecak CAMROCK Metro M10, który mam do dzisiaj, który świetnie sprawdza się na wycieczkach pieszych, jednak fotografując dynamiczne imprezy sportowe bardzo ważna jest możliwość szybkiego dostępu do obietywów bez zdejmowania plecaka. Co prawda posiadany model da się w miarę bezproblemowo otworzyć "na przodzie" i wyjąć aparat, ale biorąc pod uwage konieczność wymiany obiektywu nie jest on w 100% bezpieczny a dodatkowo wchodzac np. na imprezę sportową przyciąga oczy organizatorów, gdyż na pierwszy rzut oka nikt nie rozpozna że tam może być aparat.

Biorac powyższe doświadczenia pod uwagę musze stwierdzić że na typowe fotografowanie (gdzie trzeba szybko ustawić sprzęt, zmienić obiektyw itp) najlepszym rozwiązaniem jest odpowiednia torba fotograficzna (szukam takiej, jeszcze nie znalazłem odpowiedniej w rozsądnej cenie), a wszędzie tam gdzie zależy nam na mobilności i możemy chwilę czasu poświęcić na przygotowania do focenia idealny wydaje się odpowiedni plecak.

Pozdrawiam