Każdy plecak się straci, jeżeli zapuści w złe miejsce o złej porze... To jest podstawa unikania problematycznych sytuacji. Praktycznie każdy sprzęt można ubezpieczyć aktualnie, także to jest chyba najlepsza metoda na zabezpieczenie się przed stratami rzędu kilku czy kilkunastu tysięcy. Takie bajery jak z Packsafe to są tylko półśrodki. Przydatne, ale jednak. Po prostu być czujnym i uważnym. Chociaż znam osoby, które bez gadżetów pokroju paralizatora się nie ruszają...