czytam Wasze rozważania, szukanie tanich rozwiązań i... cieszę się, że nie czytałem tego naście lat temu gdy kupowałem swój pierwszy plecak. Przyznam, że dziwi mnie szukanie oszczędności w sprzęci który ma chronić nasz sprzęt za kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy.
Od samego początku używam plecaków Lowepro i uważam że dla fotografa "terenowego" jest to super wybór. Mój trakker (nie pamiętam już modelu (topowy z 15 lat temu )przeżył kąpiele w bagnie, wizytę pod zarwanym lodem na starorzeczu Wisły, Spitsbergen, pustynię i dalej ma się bardzo dobrze a sprzęt który chronił nie poniósł żadnego uszczerbku. Obecnie musiałem dokupić mniejszy plecak (ProTactic) tylko ze względów samolotowych. Spełnia wymogi bagażu podręcznego.
Zastanówcie się czy warto oszczędzać na plecaku chodząc w teren.