Odpowiedź pewnie już nieaktualna, ale może komuś się przyda.
Mam od kilku miesięcy Lowepro Pro Trekker 400 AW
Wady:
a) wygoda noszenia jest przereklamowana, plecaki o poj. 120 litrów do łojenia po górach (nie fotograficzne) są znacznie wygodniejsze, pas biodrowy i szelki wcale tak dobrze nie odciążają jak w górskich, szelki na ramiona mogą się wżynać (powinny być dłuższe i szersze, za szybko zaczyna się wąska taśma)
b) wszystkie taśmy są jakoś dziwnie wąskie, niezbyt grube i nie są przeszyte na krzyż (tylko szef pojedynczy) + odnoszę wrażenie, że niezbyt głęboko są zakotwione w materiale tj. w przyszłości mogą się powyciągać/poodrywać,
c) statyw przymocowany z tyłu trochę się huśta podczas chodzenia, ponieważ tylna pionowa kieszeń ma trochę luzu (w think thanku street walker trzyma się znacznie lepiej - statyw jest mocowany paskami które go ściągają bezpośrednio do plecaka a nie tylko do pionowej kieszeni) + wysokość kieszeni na nogi statywu nie jest regulowana (muszę trochę wysunąć nogi statywu)
d) brakuje małych kieszonek na karty CF (w plastikowym opakowaniu nie wchodzą)
e) taśma od górnej klapy mi pękła
Zalety:
a) przedstawiciel producenta w Polsce wymienił mi od ręki klapę z urwaną taśmą na nową (bezproblemowa obsługa gwarancyjna),
b) z plecaka można poodpinać klapę górną, pas biodrowy, szelki i powstanie walizka jako bagaż podręczny
c) jest bardzo pakowny,
d) ma świetne boczne kieszenie, do jednej wchodzi butelka z 1,5 l wody, do drugiej kanapki na cały dzień, jak klapy są puste to po ściągnięciu ich taśmami zmniejsza się szerokość plecaka,
e) suwak ciężko chodzi, dla mnie to zaleta, ponieważ łatwo się nie rozsunie, dodatkowo tylna (główna) klapa jest zabezpieczona przed przypadkowym otwarciem poprzez taśmy które ją ściągają (złodziej jej nie otworzy w sposób niezauważony, w przypadku uszkodzenia suwaka sprzęt nie wyleci).
f) wszystkie uchwyty do suwaków mają b. wygodne "kółeczka" ułatwiające rozsuwanie/zasuwanie
g) ma górną klapę pod którą mogę włożyć kurtkę, sweter itp (tego mi brakuje w innych plecakach foto),
h) jak dla mnie na wyprawy całodzienne jest ok (taki wół roboczy).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A to jest Twój pierwszy wyjazd trekingowo/fotograficzny czy kolejny? Z autopsji wiem, że w takim przypadku potrzebny jest kompromis. Standardowy zoom np. 24-105 + polaryzacyjny filtr + zapas energii i koniec. Reszta to zbędny balast. Z długich ogniskowych rzadko się korzysta, dlatego szkoda tachać długiego zooma (po to tylko, zeby kilka razy go wyjąć). Stałki moim zdaniem w tym przypadku są bez sensu. Statyw...można nosić jak się chce ale ja rzadko miałem potrzebę korzystania, dlatego nie nosiłem (każdy gram więcej odbiera Ci radość chodzenia i z każdym dniem go coraz wiecej odczuwasz). Za statyw moze robić plecak, kładziesz aparat gdzieś na kamieniu itp - taki substytut. Ale o gustach się nie dyskutuje.
Pozdrawiam,
Jarek