Nie spróbujesz to się nie dowiesz. Jak nikt Ciebie nie wkręci w ten biznes, to sam musisz to zrobić. Jak załapiesz się nawet za darmo, będziesz miał okazję poznać środowisko. Jak się Tobie uda, to z czasem powiesz że to koledzy wypowiadający się wyżej "psują rynek" bo pytanie jest "co i dla kogo jest podłogą albo sufitem". Lepiej skup się nad dokładnym przeczytaniem umowy, aby ten wolontariat nie okazał się dla Ciebie wyrokiem, w którym np. nie wykorzystasz żadnego zdjęcia robionego w okresie trwania umowy do celów prywatnych. Będziesz robił dobre zdjęcia i dobrze się promował, zajdziesz daleko, dyskutując tutaj "chciałbym, ale się boję, co sądzicie" nic nie osiągniesz.