Nikt za ciebie tej decyzji nie podejmie. To ty musisz ocenić, czy z tego wolontariatu mogą płynąć w przyszłości korzyści, a może zadowoli cię sama satysfakcja z tego, że pod zdjęciami jest twoje nazwisko. Kwestia priorytetów.
Ze swoje go doświadczenia wiem, że czasami warto w coś się zaangażować. Ja też zaczynałem od pracy w zawodzie dziennikarza/fotoreportera w lokalnym tygodniku za śmieszną stawkę, po 3 miesiącach dostałem pieniądze, które dla studenta były satysfakcjonujące i... zostałem tam na kolejne 11 lat, w międzyczasie rozwijając własny biznes. Pod rozwagę...