Normalnie czekałem na to pytanie
Część dzieci to koledzy naszych maluchów z przedszkola. Pięciolatek chciał zaprosić to czemu nieIch rodziców znamy o tyle, o ile zamieniamy ze sobą zdawkowe uprzejmości w szatni. Żadnych wielkich przyjaźni ot: "Beata, Mama Mikołaja". Usiedliśmy wypiliśmy kawę, pogadaliśmy a tymczasem dzieci zjadły torcik i wyszalały się pod okiem opiekunki. Nie znam ich na tyle, żeby mieć pewność iż żadne z nich nie wyskoczy np. z tekstem: "my naszych zdjęć nigdzie nie publikujemy bo szanujemy swoją prywatność... "
![]()
Ludzie są rózni z przewagą tych ... dziwniejszych
No właśnie.. ból polega na tym, że często jest JEDNO dziecko. (na pewno na tych najlepszych, staranniej kadrowanych) Próbowaliście kiedyś robić zdjecia biegających dzieciaków... Chaos i zadyma - Normalnie AF z 1Ds mógłby zwariowacW przypadku, gdy jest kilka osób na zdjęciach publikować i tak możnaChoć te zdjęcia mają swój urok.
tak zrobięWyślij informację, że zdjęcia będą opublikowane w galerii i jeżeli ktoś wyraża sprzeciw to musi go zgłosić w ciągu 14 dni inaczej zakładasz, że sprzeciwu nie ma
O to, to najbardziej wszyscy kochająa podstawie kodeksu cywilnego, rościc np.:
.....
- o odszkodowanie lub zadośćuczynienieJak im zapłacisz za "pozowanie" to już będzie OK
![]()