Pół roku temu robiliśmy przyjęcie urodzinowe w sali zabaw dla naszych dzieciaków w wieku przedszkolnym
Na imprezie robiliśmy gościom zdjęcia.
Założenie było takie, że robimy je dla siebie, ot takie tam pamiątkowe + jakieś portreciki z małą GO dla rodziców. Ewentualnie jak znajomi będa pytać jak wygląda sala czy warto iść, żeby im podesłać.
Fotki umieściliśmy na prywatnym hostingu w galerii i podesłaliśmy link rodzicom zaproszonych dzieciaczków + babce organizatorce...

Teraz ona odezwała się, z pytaniem czy może na swojej stronie umieścić link do naszej galerii Ewentualnie czy możemy podesłać jej kilka zdjęć z urodzin, żeby umieściła je na swojej www.
jak patrze na jej stronę http://www.wyspa.bydgoszcz.pl/index.php/galeria to rzeczywiście coś z kinderbalu by się przydało

Rawy wywołane, być może będą przekadrowane do kwadratu, ale to mało roboty - jakoś się policzymy z nią (chyba wyłudzimy kilkugodzinny voucher na opiekę nad naszymi dziećmi w jakiś weekend).

Ale druga sprawa nie daje mi spokoju. Ludzie są bowiem różni
Zdjęcia robiliśmy na prywatnej imprezie (za która sami płacilismy) a galeria nie była publicznie dostępna (ludzie dostali tylko link). Są tam zdjęcia dzieciaczków choć nie pytaliśmy nikogo z rodziców o zgodę. Zresztą kto pyta w takiej sytuacji ? Podpisujecie umowę z goścmi robiąc zdjęcia na własnych urodzinach
Czy teraz nie powinno to być uregulowane ? W momencie jak fotka przestanie być hostowana u mnie, tracę nad nią kontrolę. Wówczas nie będzie można jej np. usunąć gdyby ktoś z rodziców narobił rabanu, że jest tam widoczna twarz jego dziecka z podpisem "Maciuś" jak je tort ??


Mam teraz obdzwaniać rodziców i wysyłać im maila, żeby mieć "podkładkę" ? Nie znam tych ludzi a sami wiecie, że ludzie miewają różne paranoje...