Cytat Zamieszczone przez dinderi Zobacz posta
Mateusz, dzięki za zdjęcia. Tak sobie wyobrażałem to wydarzenie, dlatego min. się tam nie wybrałem.
No niestety. Właściwie to pierwszy raz obserwowałem uliczne zamieszki. Na pl. Konstytucji jeszcze czułem się w miarę bezpiecznie(pomijając gaz łzawiący - niefajne uczucie). Marsz ruszył, kibole uciekli więc miałem nadzieję że już będzie spokój. Do pl. Na Rozdrożu szedłem z jakąś grupką - glany i czerwone szelki. Zainteresowali się aparatem, ostrzegli zebym uważał bo już kilku reporterów dostało, szybko dodali ze śmiechem iż z ich strony nic mi nie grozi.
I dopóki nie nadciągneli kibole, było dobrze.
Podpalili auta TVNu, zebrały się oddziały policji, przyjechały armatki i wszystko wskazywało na to że policja uderzy w tłum. Nie było gdzie uciekac, więc się lekko zestresowałem. Naszczęście tego niezrobili.
Z drugiej strony, Marsz sam w sobie zrobił na mnie ogromne wrażenie. Tysiące ludzi - starzy, młodzi, pary, rodziny, kazdy z flagą, naklejką itp. Czuć było jedność i z tego dnia właśnie to zapamietam na lata.