iMac do zdjęć - pytanie ogólne o komputery od Apple

[olek.tbg]

Witam

Mam okazję kupić używanego iMaca , jako dodatkowy komputer. Używany byłby on pod obróbkę zdjęć/filmów. Jeśli chodzi o komputery od apple, jestem kompletnym laikiem :-( Nie jest to okazja "na szybko,na teraz", nie mam specjalnego parcia/pospiechu, zastanawiam się nad kupieniem go zamiast nowych podzespołów do mojego pc.

Jest to starszy iMac, słabszy niż te obecnie sprzedawane, jutro podam dokładną specyfikacje. Od zawsze dziwi mnie jednak to, że komputery te są "słabsze" od sklepowych pc (grafika 512mb itp), i ciekawy jestem jak wygląda praca w photoshopie z większymi plikami (HDR z kilku RAW, panorama z RAW).
Na moim obecnym sprzęcie mogę o takich operacjach pomarzyć.

Może się ktoś podzielić doświadczeniem z pracy na iMac w photoshopie/w edycji video?

Pozdrawiam, Olek

[jezyor]

podaj specyfikację to będzie o czym gadać.
ja na ajmaku zajeżdżam co chcę.

[wiktor2323]

W ostatnim webinarium (photoshoptricks.pl) Grzegorz Szafruga mówił coś tam o swoim kompie i za 5 tysięcy złożył komputer który wg jego relacji jest szybszy od nowych imaców. Zastanów się czy nie lepiej iść tą drogą

[olek.tbg]

jezyor a na jakim pracujesz?

[sid]

@olek.tbg
Obecnie Maki posiadają identyczne procesory jak komputery które można złożyć samemu czy zamówić w sklepie. Reszta komponentów również nie różni się w sposób znaczny. Co więcej, do nowych modeli Maków czasami nowe procki wchodzą z opóźnieniem, kiedy są już dostępne na rynku.

Photoshop nie jest też jakoś specjalnie optymalizowany pod osX. Nie tak dawno nie była 64 bitowej wersji Photoshopa dla Maca, ale była dla Windows, dając mu znaczną przewagę wydajności. Obecnie raczej się to wyrównało.

Mac to przede wszystkim inny system operacyjny z inną filozofią obsługi oraz ogólnie wysoka jakość podzespołów. Nie ma więc specjalnie sensu uzasadniania zakupu Maca Photoshopem. Nie będzie on działał szybciej niż na podobnym komputerze z Windows 7.

Pamiętaj też o jednym - skoro Mac słono szotuje, porównuj go z komputerem za tą samą cenę. Jeśli porównujesz Maka za 5 tysięcy ze składakiem z giełdy komputerowej za 2 tysiące, bo procesor ten sam i ilość RAMu ta sama, to się nie dziw, że widzisz różnice. Części komputerowe to nie tylko prędkość, ale również jakość. To jak dwa samochody które mają taką samą prędkość maksymalną, ale jeden z nich kosztuje x2 i jest ogólnie lepszy, trwalszy, bardziej komfortowy.

Chcesz jakość - musisz za nią zapłacić, wszystko jedno czy będzie to Mac czy Windows, nie ma drogi na skróty i mówienia, że sprzęt za 2 tysie będzie identyczny jak za 6 tysięcy.

Dlatego albo kup Maka dla osX, albo zostań przy tym, co dobrze znasz, czyli Windows, tylko uruchom go na porządnym sprzęcie. Photoshop na obu będzie działał świetnie.

[Merde]

Marketing Apple jest jednak diabelnie skuteczny :-)

[analogforever]

maki są ładnymi sprzetami ,ale mi nie pasuje bez skalibrowania bo sam z siebie daje w profilu pomarańczowy zabarw na ekranie :-P

[jezyor]

jezyor a na jakim pracujesz?

imac c2d 2,16
już ma parę lat... z 5 chyba
i do tej pory nie musiałem stawiać systemu na nowo
a cs3 fruwa aż miło

[KUBAwo]

Myślę, że odpowiedź na twoje pytanie jest możliwa dopiero w momencie kiedy podasz jego specyfikację i cenę
Ja swego czasu już szedłem do sklepu po nowego i27 ale coś mnie tknęło i jakoś jak jeszcze raz to przemyślałem na spokojnie i wyliczyłem sobie za i przeciw to zrezygnowałem i dziękuje teraz za to Bogu
A ogólnie to teraz jak widziałem u znajomego możliwości kompa z prockiem intela i2500k i z dyskiem ssd to jeszcze bardziej podziękowałem Bogu, że nie kupiłem maca

[jezyor]

a... jeszcze mi się przypomniało
Merde
To nie tylko skuteczny marketing.
System Apple jest pisany dla dość ograniczonej ilości konfiguracji sprzętowych. Dlatego jest dopracowany i jest mało niespodzianek a co za tym idzie jest bardzo stabilny i wydajny. Nie wspomnę o odporności na wirusy.
Ale jabłuszko ma swój urok choć dość kosztowny.
Myślę, że już nigdy nie przesiądę się na pieca z windą. Ale nie mówię na 100% bo świat jest pełen niespodzianek.

A wracając do głównego tematu, Olek co to za komp?