Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
Jak nie masz konkretnej potrzeby, żeby pracować na Mac OS X, to kupowanie dowolnego iMaca to jest pakowanie wielkiej kasy w mały gwizdek. Za 4-5 tysięcy możesz mieć naprawdę wypasiony system na Windows 7 z dużą ilością RAM-u, napędem SSD, 4-rdzeniowym procesorem, etc o całkowitej wydajności większej niż komputery Mac Pro (nie iMac, tylko ichnie stacje robocze), warte w detalu 2-3 razy więcej. Jak kryterium jest wydajność i kasa, to z równania wychodzi tylko jedna odpowiedź.
Znowu się muszę z tobą zgodzić, używam Mac-ów od jakiś 4 lat i o ile laptopy przyznaję, mają bardzo dobre (z dobrą baterią, szybkie, wytrzymałe, wbrew pozorom nie takie drogie), to komputery stacjonarne to padaka. Sam mam iMac-a 21" i niby daje radę, ale zauważyłem, że w obecnych jabłkach nie ma tego, co lubiłem kiedyś - idiotoodporności.

Jeśli muszę na Macu robić reinstalki systemu co rok, to wolę to robić na tańszym i mniej opornym pod względem rozbudowy pececie. Za cenę Mac-a Pro z Cinema Display 27" mogę kupić bardzo szybki komputer z czterordzeniowym i7, 16-32gb ramu, dobrą kartą grafiki, dyskiem ssd na system, garścią dysków 2,3" i Wacomem Cintiq. Dziękuję, do zaawansowanej edytorki mi się bardziej przyda pecet.

PS. A to, co mnie zraziło najbardziej do mac-ów, to... konfigurator pecetów, a raczej to, że w akcie desperacji zacząłem w tym czegoś szukać

Ta firma postawiła wszystko na iPhone-y i iPady, które za chwile odejdą do lamusa. Pod względem funkcjonalności - Android, pod względem designu... Windows.