2 razy byłem na Żytniej z kalibracją puszki, powiedziałem im, że to ewidentnie wina puszki bo sprawdzałem z innymi szkłami (24L,85L) i ewidentnie widać, że to po stronie puszki jest ff. Moje szkła na innych puszkach ostrzyły w punkt. Niestety, Pan za ladą stwierdził, że mogą mi dostroić moje dwa lensy do body bo czasami tak to już jest...

Ręce mi opadły... no i dla pocieszenia zobaczyłem na firmowym monitorze fotkę jakiejś tablicy którą to wykonano po kalibracji... jak się dowiedziałem ostrzy w punkt. Szkoda że postaci z odległości 2,5 m już w punkt nie ostrzyła.

Reasumując, w chwili obecnej MA na +5 jako tako daje radę, ale moim zdaniem łba nie urywa.

Drugim razem, wiedząc na 100% że to wina puszki, umawiając się zaznaczyłem, że chcę skalibrować puszkę do obiektywu. Pan z serwisu powiedział, że nie ma problemu i żebym przyjechał z samego rana w czwartek (może to był piątek) to tego samego dnia mi to zrobią. Wziąłem wolny dzień w pracy, wyjechałem o 6, byłem ok 9 i usłyszałem że tego samego dnia to raczej nie ma szans, bo oni aktualnie nie umawiają na jednodniowe naprawy bo mają dużo pracy i nie zdążą, poprosiłem więc żeby się postarali bo bardzo mi zależy, nie mogę zostać na sobotę bez puszki. Po 3 godzinach Pan z serwisu zadzwonił, że nie mają technicznie możliwości dostroić puszki do obiektywu. Dwa dni wcześniej słyszałem co innego.