Nie wiem czy było ale podam link który nieco wyjaśnia sprawę:
http://www.zen20934.zen.co.uk/photog...F%20System.htm
Po przeczytaniu artykułu doszedłem że:
Ogólnie rzecz biorąc przy starcie AF układ w korpusie sprawdza przesunięcie fazowe na czujniku AF, dodaje korektę zapisaną w kalibracji korpusu i oblicza kierunek i wartość o jaką ma się obrócić mechanizm w obiektywie i dalej już na ogół nie sprawdza czy trafił czy nie. Obiektyw ma zaprogramowaną w swoim układzie korektę (lub całą tabele korekt zależną od ogniskowej, odległości przysłony etc.) jaką ma zastosować do wartości jaką otrzymał od korpusu. Po zastosowaniu wszystkich korekt cały system obraca mechanizm obiektywu o wyliczoną końcową wartość .
W przypadkach kiedy na czujniku system na początku nie wykryje dostatecznie kontrastowego sygnału, włącza się tzw 'AF hunting" czyli przeczesanie skali odległości w jedną i w drugą stronę aż coś kontrastowego się "trafi" i system będzie mógł ustalić przesunięcie fazowe.
Być może korpus na koniec jeszcze sprawdza przesunięcie fazowe na czujniku ale chyba tylko przy baaardzo dużym błędzie robi korektę.
Przy okazji automatyka przy wyliczaniu wartości obrócenia mechanizmu zadowala się dokładnością mieszcącą sie w GO ( lub 1/3 GO dla szkieł 2.8 i jaśniejszych) wyliczonej z Canonowskiego krążka rozproszenia: 0.035mm dla FF i 0.02mm dla APS-C.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeszcze drugi artykuł nieco pogłębiający wiedzę na temat ustawienia ostrości - nieco OFFTOP: http://www.dpreview.com/articles/540...tion-autofocus