No tak, że wyzwolenie migawki następuje za pomocą elektromagnesu to wiem, ale elektromagnes jest już skalibrowany wcześniej na odpowiednie opóźnienie drugiej kurtyny zależnie od ustawionego czasu.
Wymiana lamelki w migawce (nie zawsze jest to konieczne) to tylko zmiana elementu mechanicznego, a lamelki są wykonane w takiej klasie dokładności, że są sobie właściwie równe.
Zapewne jest jakiś błąd pozycjonowania ale nie sądzę, żeby w tak precyzyjnym mechanizmie był on aż tak znaczący...
Ale nie będę się sprzeczał choć znam kilka aparatów z wymienionymi (lub naprawionymi) nie w nieautoryzowanym serwisie migawkami i działają perfekcyjnie. A na 100% nie były softowo regulowane