Witam, wczoraj naszło mnie na zrobienie kilku zdjęć nocnych - włożyłem aparat na statyw ustawiłem czas 20 sekund i nacisnąłem spust, powoli oddaliłem się od aparatu żeby nie poruszyć zdjęcia po 10 sekundach aparat upadł wraz ze statywem na ziemie, podniosłem go mineło jakieś pięć sekund spust migawki się zamknął zdjęcie wyszło.
Chciałem zapytać jakie są zagrożenia wynikające z tego ze aparat uderzył o ziemie w momencie robienia zdjęcia na dlugich czasach przy podniesionym lustrze ? nie chodzi mi o zmiany zewnętrzne wizualne bo takowych nie ma (wygląda jak by nic mu się nie stało – żadnych rysek zadrapań, zdjęcia robi) ale o zmiany wewnętrzne, które mogą wpłynąć albo wpływać na funkcjonowanie aparatu, no i czy coś z obiektywem podczas upadku mogło się coś podziać ?
W najbliższym czasie miałem zamiar oddać aparat na żytnia do czyszczenia matrycy i matówki, i zastanawiam się czy zasugerować im upadek aparatu, ale wtedy nie wiem czy sami od siebie sobie nie znajdą jakiejś wady której wcale nie ma, żeby mnie skasować.