Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4567 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 70

Wątek: Utopiłem 5DmkII

  1. #51

    Domyślnie

    Hej, dostałem dzisiaj wycenę z Żytniej. W obu przypadkach wyszło 0zł W przypadku aparatu napisali: konieczna wymiana elektroniki, mechanizmów i elementów obudowy, naprawa nieopłacalna, serwis nie podejmuje się naprawy.
    Natomiast w przypadku obiektywu: obiektyw po ingerencji cieczy, serwis nie podejmuje się naprawy.
    Ostatnio edytowane przez Merde ; 01-11-2011 o 08:32

  2. #52
    Uzależniony Awatar Chris_11
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    40
    Posty
    572

    Domyślnie

    No to pozostaje już tylko pchnąć to na części...
    Swoją drogą - jeśli już (nazwijmy to) ASO Canona nie podejmuje się naprawy, to niby kto miałby to zrobić?
    Nieważne, czym... Ważne, jak...

    Foto-Blog

  3. #53
    Grzeczny i układny podpis Awatar Merde
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    45
    Posty
    7 756

    Domyślnie

    Bykowski, Kadejowie?
    Serwisy autoryzowane z reguły wymieniają części, nie naprawiają.
    Ostatnio edytowane przez Merde ; 01-11-2011 o 08:38
    I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it

  4. #54

    Domyślnie

    Przyznaję, że sam nie mam pomysłu co dalej z tym robić. Czy jest sens próbować gdzieś to naprawiać, czy może po prostu zrobić z tego element ekspozycji akwarium

  5. #55
    Uzależniony Awatar Chris_11
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    40
    Posty
    572

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Merde Zobacz posta
    Bykowski, Kadejowie?
    Serwisy autoryzowane z reguły wymieniają części, nie naprawiają.
    Myślę, że w tym wypadku i tak nie będzie co naprawiać - trzeba wymieniać. Chodzi mi bardziej o to, że jako autoryzowany punkt napraw powinien mimo wszystko podjąć się naprawy, czy wymiany, czy co tam jeszcze Klient sobie wymyśli. W końcu... Nać Klient - Nać Pan!

    Od razu skojarzyło mi się z moją próbą dodania do samochodu akcesoria w postaci ozdobnych końcówek rury wydechowej... Owszem - ASO chętnie mi ową część sprzedało, ale żaden autoryzowany serwis nie chce się podjąć montażu, bo... nie mają sprzętu (trzeba ciąć i spawać). No to, dlaczego sprzedają mi coś, czego nie potrafią zamontować?
    Nieważne, czym... Ważne, jak...

    Foto-Blog

  6. #56
    Grzeczny i układny podpis Awatar Merde
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    45
    Posty
    7 756

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Chris_11 Zobacz posta
    Myślę, że w tym wypadku i tak nie będzie co naprawiać - trzeba wymieniać.
    Aparat na złom, to już pisałem. Chodziło mi o naprawę obiektywu, tu szanse są znacznie większe.
    I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it

  7. #57
    Pełne uzależnienie Awatar Goomis
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    35
    Posty
    1 893

    Domyślnie

    Kupiłbym izopropanol i dokładnie wymył nim całą puchę i szkło (5L izopropanolu kosztuje poniżej 50zł).
    Potem oddał puchę do jakiegoś alternatywnego serwisu lub ogarniętego elektronika. Może w body wystarczy wymienić kilka kondensatorów i parę bezpieczników i będzie działał chociażby przez parę miesięcy. W końcu serwis nie wspomniał nic o wymianie matrycy więc może nie jest wcale tak dramatycznie.
    Dla nich naprawa nieopłacalna bo oni się nie będą bawić w sprawdzanie każdego elementu żeby zobaczyć co poszło tylko wymieniają cały element. A może być tak jak piszę, że w sumie wystarczy wymienić bezpieczniki i ze 2-3kondensatory i pucha ruszy.
    Ale to też raczej jak w totku może nawet jak ruszy to pewnie już weszła korozja i pucha i tak prędzej czy później zakończy żywot.

    Serwis Ci nie przyjmie do naprawy bo jak nawet naprawią to muszą dać na to gwarancję a jeżeli potem padnie w obrębie tego co naprawili to możesz się domagać kolejnej naprawy już za darmo i potem może wyjść, że przez 2lata serwis Ci będzie reanimował co kilka miesięcy sprzęt a tak naprawdę nie powinien.
    Swoją drogą najbardziej mnie dziwi twoje podejście do sytuacji.
    Zapytałeś co zrobić i dostałeś w sumie fachową odpowiedź żeby puszkę jeszcze raz wykąpać w wodzie demineralizowanej która jest dostępna na każdej stacji benzynowej albo w izopropanolu który też by nie było trudno dostać co by mogło bardzo zmienić sytuację ponieważ teraz pewnie już pojawiła się korozja której nie usuniesz a można było tego uniknąć...
    No nic ja bym jeszcze powalczył. Izopropanol + dokładne sprawdzenie w innym serwisie albo przez elektronika co konkretnie siadło w elektronice nie powinno Cię kosztować więcej jak 100-200zł. Ale nie robiłbym sobie nadziei.
    5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk

  8. #58
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Płock
    Posty
    85

    Domyślnie

    Kilka tygodni temu miałem przygodę z golarką Browna. Najwyższy model, wodoodporna i nagle umarła. Była po gwarancji, więc postanowiłem otworzyć i zajrzeć do środka. Okazało się, że w środku była woda, a golarka jest naćpana elektroniką nie mniej niż niezły komputer. 4 mikroprocesory, mnóstwo innych elementów miniaturowej wielkości nadrukowanych na płytkę i to wszystko pokrywała mgła wodna. Wszystko wytarłem spirytusem, wysuszyłem, złożyłem i... nic.
    Więc pomyślałem, że po prostu umarła elektronika. Pogodziłem się z tym, że półtora klocka poszło... Niestety (a raczej "stety") zapomniałem odłączyć ładowarkę i całość na biurku na noc zostało podłączone do zasilania.
    Rano rozłączyłem, wcisnąłem włącznik, a tu niespodzianka - odżyła!!
    I żyje do dzisiaj...
    Nie ma co porównywać skomplikowalności aparatu z golarką, ale z mojej przygody wynika, że woda + skomplikowana elektronika; nie zawsze = śmierć elektroniki...
    Dodam, że akumulator w golarce siedzi na stałe i nie można go łatwo wymontować, więc mokra elektronika miała cały czas zasilanie.

    Nie poddawaj się i spróbuj oddać sprzęt do jakiegoś zapalonego elektronika z dobrym sprzętem do czyszczenia i ratowania zalanego sprzętu. Może warto spróbować.

    Powodzenia.
    Puszki dwie i kilka szkieł, światełka i parę innych gratów

  9. #59
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    445

    Domyślnie

    Wojtek co do obiektywu - bardzo łatwo - trzeba było od razu na gorący grzejnik położyć (odkręcić kilka śrudbek z przodu i tyłu obiektywu) + suszarka i by wyschło wszystko, a obiektyw by działał na 99%! Tam nie ma co się zepsuć po zalaniu jak wszystko dobrze wyschnie. To takie najprostsze działanie. Koledzy już pisali o różnych substancjach do mycia - bardzo przydatne. Sam w spirytusie salicylowym wymyłem pół telefonu komórkowego i działa jak nowy do tej pory, a topił się w śniegu z wodą sporo czasu.

    Aktualnie już sporo wyschło "po swojemu" i będzie problem Ale życzę powodzenia, szkło jest do odratowania! Body - pewnie nie... Jakbyś chciał sprzedać "na wystawę" to z chęcią kupię, tylko pewnie na części więcej kasy dostaniesz

  10. #60
    Grzeczny i układny podpis Awatar Merde
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    45
    Posty
    7 756

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mike7 Zobacz posta
    Wojtek co do obiektywu - bardzo łatwo - trzeba było od razu na gorący grzejnik położyć (odkręcić kilka śrudbek z przodu i tyłu obiektywu) + suszarka i by wyschło wszystko, a obiektyw by działał na 99%!
    Świetny sposób, żeby sobie wyhodować osad w obiektywie...
    I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it

Strona 6 z 7 PierwszyPierwszy ... 4567 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •