Cytat Zamieszczone przez abyss Zobacz posta
Ktoś sprawdzał to z wodą DEmineralizowaną? Dla mnie brzmi dużo sensowniej niż alkohol.
Korozja to głownie utlenianie i reakcja chemiczna tam gdzie działają kationy/aniony (z minimalnych ilości soli w "normalnej" wodzie). Jeżeli się te sole najpierw wypłucze to nie następują zjawiska elektrolizy bo czysta, demineralizowana woda to dielektryk - prądu nie przewodzi...

Alkohol (etylowy, izopropylowy) za to jak myślę może rozpuszczać niektóre tworzywa wewnątrz aparatu - i z tym może być problem...
Alkohol jest higroskopijny. To znaczy, że "wysysa" wodę z miejsc, gdzie tworzą się kapilary. Współczesna elektronika jest tak zminiaturyzowana, że taka płyta główna aparatu to zbiór tysięcy kapilar. Bardzo lotny alkohol (na przykład propanol czyli alk. izopropylowy) bardzo szybko wchłonie wodę z trudno dostępnych miejsc i razem z nią całkowicie wyparuje, w kilka minut. Poza tym jeśli jest czysty, nie pozostawia osadów. Dlatego jest stosowany do czyszczenia optyki i elektroniki.
Etanol i propanol są rozpuszczalnikami, ale można być spokojnym, stosując je przy reanimacji zalanych sprzetów elektronicznych. Jeśli coś rozpuszczą, to kalafonię, którą stosuje się do zabezpieczania układów drukowanych przed utlenianiem.
Dlatego po kąpieli czyszczącej warto taką płytkę ponownie zabezpieczyć roztworem kalafonii, lub innym, odpowiednim preparatem.