Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 21

Wątek: fotografować dla siebie-dośw. fotografujących koncerty i wydarzenia bez akredytacji

  1. #11
    Uzależniony Awatar Zbyszko666
    Dołączył
    Jun 2008
    Miasto
    Śl.
    Posty
    970

    Domyślnie

    Można tylko napisać tyle ,że warto współpracować z regionalnymi portalami choćby internetowymi, które załatwiają na dany region akredytację. Ja z tym problemów nie mam i wejście w swoim powiecie mam zapewnione. Jeżeli chodzi o inne miasta, nie miałem jeszcze z tym styczności bo nie wybierałem sie jako fotograf gdzieś dalej etc...

  2. #12

    Domyślnie

    Nie byłem na Grubsonie,akredytacje dostałem na 2h przed rozpoczęciem koncertu.
    O czym dowiedziałem się po fakcie:P nie miałem dostępu do kompa.
    Mały materiał jest,żałuję że nie skorzystałem z akredytacji bo balkon byl naprawdę konkret miejscem do zrobienia zdjęć. ale cóż.
    Jako iż jechałem z Wrocławia pociagiem i nie bardzo wiedziałem co mnie czeka skompletowałem zestaw najmniej budzący podejrzenia.Ogólnie bez akredytacji ciężko się pracuje choć w moim przypadku dużo pomaga prasówka
    Materiał robiłem dla siebie,bilety miałem własne więc zależało mi tylko na wykonaniu zdjęć a nie wbijaniu sie za free
    L-dorado
    blog

  3. #13

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spr Zobacz posta
    Dzięki wszytkim za zainteresowanie tematem,uzupełniajmy bazę o kolejne miejsca by unikać nieprzyjemnych niespodzianek.
    Pozdro
    Ten temat zasadniczo jest pozbawiony sensu - dlatego, że nie od miejsca zależy wydanie akredytacji a od organizatora. Owszem, może się zdarzyć, że klub organizuje koncert, ale w takim wypadku o akredytację najtrudniej, bo zawsze jest jakiś fotograf 'podpięty' pod jakiś klub. Jeśli organizuje koncert agencja, teoretycznie najłatwiej załatwić akredytację, jest jednak jeden minus - trzeba się zobowiązać do przekazania im kopii fotografii, no bo za darmo nikt nie da wejściówki i akredytacji. Jeśli całość załatwia manago kapeli, może być różnie, zależy często od ego manago

    Jeśli chodzi o ochronę - ta najczęściej jest różna, nawet jeśli nie, to ochroniarze rotują, dziś na bramie stoi taki, co wpuści z aparatem, jutro niekoniecznie.

    Tworzenie listy jest więc pozbawione sensu.

  4. #14
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2010
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    277

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez igor58 Zobacz posta
    Najlepie miec długą rurę i strzelać z widowni.
    Bardzo dobry pomysł...
    500d, 70-200 f/4 L, C50 f/1.8 II, Di622 mkII

  5. #15
    Bywalec
    Dołączył
    Aug 2009
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    206

    Domyślnie

    Potwierdzam trudnosci w Stodole. Bylem w czerwcu, zdjecia chcialem robic wylacznie dla siebie i to analogiem. Nie dalo rady wejsc, aparat musialem zostawic w aucie..

  6. #16
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Apr 2007
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    45
    Posty
    31

    Domyślnie

    Fotografuję w Stodole bardzo często i od kilku lat, bo zajmuję się w zasadzie wyłącznie fotografia koncertową i wygląda to tak:

    - po pierwsze musisz rozróżnić, czy koncert robi sam klub, czy zewnętrzna agencja. Jesli klub (Grubsona robiła Stodoła) - z tematem uderzasz do klubu właśnie, jesli agencja - to do agencji. To czy dostaniesz passa czy nie, zalezy od organizatora, chyba że, jak już w wątku padało, dogadasz się z samym zespołem. Legitymacja prasowa, jeśli wcześniej się nie dogadałeś, raczej na wiele się nei zda, przynajmniej w Warszawie.
    - po drugie - z balkonu byś raczej i tak nei postrzelał, nawet mając opaskę, upoważniającą do wejścia. Przy wejsciu na balkon stoi ochroniarz, który kontroluje wchodzących (oczywiście mogą być wyjątki, niektóre agencje wpuszczają ludzi na balkon bez żadnej ochrony).
    - po trzecie - Panowie, nie warto ryzykować "przemycania" sprzętu do Stodoły. Znam ochronę stodołową, nawiasem mówiąc uważam, że to jedni z najbardziej kompetentnych ludzi w Polsce (fakt, czasem się zmieniają, ale raczej w Stodole pracują tacy, ktorzy lubią tę pracę, nie do porówniania z "ochronami" na różnych juwenaliach i innych takich), dobrze wiedzą, co można wnosić, a co nie. Bez passa nie warto ryzykować. Oczywiście że pewnie kiedyś komuś się udało coś przemycić, ale to pojedyncze przypadki.
    Można za takie akcje szybciutko wyleciec z koncertu, niektóre agencje są na tym punkcie bardzo przeczulone, widziałem już takie akcje, łącznie z wyprowadzaniem kolesia za ucho (!), zresztą większość biletów ma na rewersie regulamin koncertu, w którym jest mowa o tym, co wolno a czego nie.

    No to tyle, powodzenia !

  7. #17
    Bywalec Awatar zonk
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Suchedniów
    Posty
    203

    Domyślnie

    Robiłem zdjęcia w Stodole i ja (Happysad , Lorein jako support). "Wejściówkę" miałem od zespołu Lorein - była to opaska koloru zielonego. Happysad miał niebieskie opaski. Pod sceną ochroniarze patrzyli właśnie na kolor opaski i na tą zieloną mogłem wejść pod scenę tylko podczas koncertu Lorein - na koncert Happysad już mnie nie chcieli wpuścić za bramkę. Ochroniarz doradził żebym wszedł na balkon (bardzo dobry pomysł).
    Chcę przez to powiedzieć, że nie wystarczy poprosić o akredytację zespoły supportujące chcąc robić zdjęcia pod sceną gwiazdy wieczoru.
    Ja pojechałem tam właśnie dla Lorein więc nic się nie stało ;-)

    Wogóle już w wejściu były "kłopoty" z wniesieniem 40D, ale znajomy z Lorein w drzwiach dał mi opaskę i ochroniarz mnie wpuścił ;-)
    >>>--------> założyłem sobie bloga <--------<<<

  8. #18
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Apr 2007
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    45
    Posty
    31

    Domyślnie

    Moze jeszcze jedna rada - kolega spr na poczatku dyskusji pisal o fotografowaniu bez akredytacji: w Warszawie fotografowac w zasadzie bez problemu i akredytacji mozna w Hard Rock Cafe. Oczywiscie dobrze jest pamietac, aby nie przesadzac z lampa i nie walic po oczach artystom i kolegom po fachu .

  9. #19
    Uzależniony Awatar ARN
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    wieś pod Warszawą
    Posty
    757

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kobonk Zobacz posta
    Moze jeszcze jedna rada - kolega spr na poczatku dyskusji pisal o fotografowaniu bez akredytacji: w Warszawie fotografowac w zasadzie bez problemu i akredytacji mozna w Hard Rock Cafe. Oczywiscie dobrze jest pamietac, aby nie przesadzac z lampa i nie walic po oczach artystom i kolegom po fachu .
    Ale w Hard Rock Cafe są takie światła, ze bez lampy, to trochę bida z obrazkiem może być

  10. #20
    Początki nałogu Awatar Krasuski
    Dołączył
    Nov 2007
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    53
    Posty
    279

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ARN Zobacz posta
    Ale w Hard Rock Cafe są takie światła, ze bez lampy, to trochę bida z obrazkiem może być
    spokojnie da się

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •