Cytat Zamieszczone przez rysib Zobacz posta
Do tego miejsca widzę to bardzo podobnie, ale tak sobie myślę że seria XXXD i XXXXD może być zastąpiona systemem M.
Obserwując rynek aparatów z wymienną optyką, bezlusterkowce zdobywają coraz większy w nim udział. Więc korp. Canon traci zyski. Na razie powoli (może już nie rosną tak szybko jak w latach poprzednich), ale coś z tym zapewne planuje zrobić. Mamy przykłady Kodaka i Polaroida, które nic ze zmiana tendencji na rynku nie robiły i źle to się dla nich zakończyło. Olympus zareagował i wprowadził mikro 4/3. I raczej mu to na złe nie wyszło.
z tym ze to wlasnie Canon mial za 2012 znakomite wyniki finansowe - w odroznieniu od wiekszosci pozostalych producentow foto. wiec najwyrazniej jakos trafiaja w ten rynek w tym momencie. co do przyszlosci, to sie zobaczy. m4/3 czy ogolnie bezlusterkowce to jest niewatpliwie spore wydarzenie dla sprzedazy aparatow amatorskich (90% szmalcu w dzialce foto) ale nie jest trzesieniem, ktore nagle wywroci sytuacje do gory nogami. na pewno nie tak nagle i gwaltownie, zeby Canon musial tu stawiac sytuacje na glowie z dnia na dzien.

czy M zastapi Rebele? niewykluczone. poki co wybor miedzy pierwsza mydelnica a 600D jest dla mnie wiecej niz oczywisty, ale z czasem nawet M zacznie przypominac aparat pod wzgledem wygody obslugi i szybkosci AF.
aczkolwiek Rebel jest zbyt znany i zbyt dobrze dopracowany koncepcyjnie, zeby go Canon tak porzucil. to jest znana konsumentom i sprawdzona linia produktow, bardzo atrakcyjna dla tych, ktorzy chca aparat o klasycznej formie i obsludze. ja bym raczej widzial to w formie jakiegos 1300D bedacym baby-Rebelem pod bagnet EF-M (nieco mniejszy korpus, plytszy), ale 900D wciaz jeszcze pod EF-S wlasnie ze wzgledow gabarytowych (nie kazdemu odpowiada az taka malizna)...

ciekawi mnie przyszlosc xxD. czy to nie bedzie przypadkiem trabant FF