Bardzo by się przydał taki jeden, dwa sklepy na kraj, połączony z porządnym serwisem, gdzie wszystko co jest produkowane można obejrzeć, pomacać, się dowiedzieć i kupić wszystko, gdy ktoś potrzebuje np. EF 800 lub 1 DX na gwałt. Sprzedanie kilku aparatów i obiektywów po ichnich cenach miesięcznie całkowicie zwróciłoby koszty. Na 'wyspach' są Jessopy, Calumety i inne sklepy, gdzie walce EF300, EF400, leżą i czekają na klienta.