Czyli wszystko zgodnie z planem. To wygląda na model, który w praktyce zastąpi EOS-a 1100D - zwłaszcza, że 650D ma bardzo napakowaną specyfikację. Przypuszczam, że w najbliższych miesiącach zobaczymy kolejny nieco lepszy model np. z wizjerem elektronicznym i może gdzieś kiedyś model dla użytkowników 5D/7D, którzy chcą coś do kieszeni z opcją na podłączenie normalnego sprzętu EF.