Rozmowa była o siksach, więc.. Ale nie rozwijajmy bo jak słusznie zauwazyłes podloże zjawiska może byc bardzo smutne.
A taka sytuacja sprzed tygodnia, na targi przyszła grupa licealistów z klas maturalnych. Stoję i rozmawiam sobie z dwiema hostessami, gdy zauważają zwiedzająca młodziez, jedna pyta: -Ojej, a co tutaj robią te dzieci?
A daje słowo, od tych "dzieci" różniły sie jedynie strojami, więc mogły byc jedynie ze dwa, trzy lata starsze