uehehe....
mysle, ze na pewno nie bedzie otwartej architektury do obslugi wszelkiej elektroniki aparatu. i w sumie dobrze, bo to jest jednak bardzo zlozony system i tutaj dobry dzialajacy embed jest lepszy.
sek w tym, ze jednak sa funkcjonalnosci, ktorych Canon sam nie jest w stanie mentalnie zrobic. a ludzie jednak widza jak dzialala smartfony i jak latwo w innym swiecie zrobic pewne rzeczy.
na moje oko tylko zaimplementowanie funkcji czytnika kart wifi w DSLR wystarczy, zeby te problemy rozwiazac, bo z miejsca znajda sie ludzie, ktorzy napisza pod komorki software robiacy wszelkie
potrzebne funkcje. a fizyka jadrowa to to nie jest.
zreszta... o ile dobrze pamietam to czy wifi czy grip na kabel, to w DSLR-ach Canona juz jest normalna obsluga Ethernetu. w tym momencie wystarczy zaimplementowanie w DSLR serwera Samby
i juz od reki jest dostep sieciowy do plikow (moze byc w trybie tylko do odczytu). modul Wifi w 6D ma tak rozbudowana konfiguracje, ze widac wyraznie, ze takie problemy techniczne ludziki w Canonie
potrafia rozwiazac
IMHO, pierwszy DSLR-owy betonowiec (czytaj Canon lub Nikon)ktory wpadnie na pomysl jak to obejsc (zeby aparat dzialal na embedzie, ale klient jednak mial swobodny dostep do karty) moze na tym
niezle wykrecic wyniki sprzedazy. pod wzgledem jakosci obrazka DSLR sa tam gdzie trzeba. rowniez ergonomicznie. to co teraz da sie poprawic w tej branzy i czym zrobic procenty udzialu rynkowego
to software, a dokladniej gonienie workflow w smartfonach.
aparaty profesjonalne to maly odsetek rynku. i to nie jego gryza smarftony i nie o niego w tym wszystkim chodzi.
no... byc moze jestem jedynym, ktory ma kaprys w 2 tygodniowej podrozy robic backup zdjec, albo podeslac cos tam z DSLR-a familii/znajomkom.
byc moze jestem tez jedynym, ktory widzi jak prawie wszystkie potrzebne do tego narzedzia techniczne sa juz dostepne, tylko brakuje wizji, zeby zrobic odpowiedni software.
ale jednak nie wydaje mi sie...
czytnik kart pamieci wifi kosztuje 32 euro (Kingston MLW221 MobileLite Wireless Kartenleser: Amazon.de: Elektronik)
taki kompatybilny z Androidem czy nawet Apple'm, wysoka cena wynika z tego drugiego.
jak myslisz czego w 6D brakuje w stosunku do takiego czytnika? chipa za 1 euro w hurcie, czy software'u (ktory trzeba wymyslic i zrobic)?
bo producent jeszcze nie wyrosc z ery embeddow, ktore klepal sam. i nie potrafi zrobic softu pod obcy system.
a ze w ipadzie nie dziala wifi tak jak trzeba... to nie nowinkaantena zapakowana w amelinum i urzadzenie robiace "trwalosc baterii" przez sterowanie sila sygnalu wifi (w dol) - to nigdy nie jest dobre polaczenie
nie uzywam kompaktow i nie porownuje do nich
ale jaka tragedia? robisz focie - ona sie sama wrzuca na dropboksa, a jednym kliknieciem mozna smignac na ryjobuk czy inny kolchoz.
zrobisz to samo DSLR-em?
ja caly czas mowie o uzytkowniku amatorskim. w segmencie pro podejscie Canona nadal sie dobrze sprawdza.