tak, tam gdzie
nie trzeba pomyslec nad funkcjonalnoscia oprogramowania.
Azjaci sa swietni w rozwiazywaniu problemow technicznych. ale juz nie w stawianiu sobie wlasciwych problemow (czego tak naprawde chce uzytkownik).
co by daleko przykladow nie szukac: masz w takim 6D wbudowane Wifi i mozliwosc wywolywania na biezaco fotek (taki prymitywny, ale jednak dzialajacy RAW converter).
pytanie: w jaki sposob teraz wyslesz fotke z tego korpusu mailem, albo wrzucisz na flickra czy cos podobnego?
odpowiedz: korzystajac ze smartfone'a. dzialajacego juz pod softwarem zoptymalizowanym uzytkowo. amerykanskim
