Można, w dobie kryzysu i dużej konkurencji. To nie tylko spóźniony Nikon, NIE goniący już lidera, ale i Sony jest silne w tym segmencie.
A działania? Ograniczenie liczby modeli, unifikacja podzespołów i dobre pozycjonowanie względem rywali (jakość/cena).
Tylko w dobie prosperity modele mnożą się jak króliki.![]()