Nowy sprzęt = banan na gębie = lepsze podejście = lepsze foty
Pomijam 61pkt AF i używalne(?) iso 6400 / 12800![]()
Nowy sprzęt = banan na gębie = lepsze podejście = lepsze foty
Pomijam 61pkt AF i używalne(?) iso 6400 / 12800![]()
Zestaw na ciężkie czasy: 3 puszki z konserwą - w tym jedna przeterminowana, 6 słoików z ogórkami, 4 latarki i krótkofalówki.
jest tak teoria. to chyba Fatman zawsze mówi że kolejna puszka dodaje poweru. Nie wiem tylko czy wiekszość z nas nie pokłada zbytniej wiary i nadzei w to że nowa pucha = nowy lepszy/inny etap fotograficznej drogi.
Ostatnio edytowane przez Canion ; 27-02-2012 o 12:48
Jednakowoż są pewne przesłanki mówiące że tak włąsnie jest. choćby ten wątek. Czy ktokolwiek z tu wypowiadających sie tak naprawdę wierzy w to że 5dmkIII czy też 5dx sprawi że nagle zacznie robić ciekawsze zdjęcia niż do tejj pory? czy owe dyskusje 22 vs 44 mln mają jakikolwiek wpływ na to jakie zdjęcia bedziemy robić?
to prawda. wątek iście mega sprzętowy. ma rację bytu bo lubimy nowe zabawki ale może jednak jest granica absurdu której przekraczać nie należy.? Moze jeszcze nie za poźno zatrzymać sie i zastanowić, czy aby napewno te nowe fotozabawki cokolwiek zmienią?
Serio pytam.
Ostatnio edytowane przez Canion ; 27-02-2012 o 13:30
Tzn. uważasz, że możliwość użycia iso 6400 tam, gdzie do tej pory max był np. 1600 nie wpłynie na poprawę jakości zdjęć? Przecież nowsze korpusy to nie tylko więcej pikseli... Popatrz zresztą z trochę szerszej (czasowo) perspektywy - rzeczywiste różnice widać z reguły przy porównywaniu nowych korpusów ze starszymi o 2-3 generacje. Skok "o jeden" faktycznie nie zawsze musi być wyraźnie i dla każdego widoczny.
Mnie tam nie przeszkadza w żaden sposób że kilku(nastu, dziesięciu) użytkowników forum kupi sobie dla własnego "widzimisię" najnowszy korpus.
I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it
Merde. ależ oczywiście masz rację. Mnie również kompletnie to nie przeszkadza . niech kupują i sie cieszą z nowych zabawek. Natomiast ciekawi mnie cos całkiem innego. Niedawno Jacek wyłozył ciekawe warsztaty fotograficzne. niedrogie. zainteresowanie bylo ZEROWE. Co sprawia że lekką reką wydajemy kilkanaście tys na nowy korpus fotograficznie dalej stojąc w tym samym miejscu a jednocześnie kompletnie ignorujemy inicjatywy które kosztują mnijsze pienążki a które z pewnością wniosły by sporo nowego do naszego hobby.? z czego to wynika? z namacalności sprzętu i nienamacalności wiedzy i kreatywności?
Ostatnio edytowane przez Canion ; 27-02-2012 o 13:53
Uogólniasz a tego nie lubimy - niektórzy wykorzystają nowe możliwości technologiczne najnowszej puszki bardziej.. inni w minimalnym stopniu.
Więc Twoje przesłanki możesz wrzucić do tego samego worka co przesłanki o istnieniu wielkiej stopy… bo przecież takowe są
..to po pierwsze….
Po drugie… wydaje się, że dla Ciebie jest czarne i białe.. tzn super zdjęcia i kiepskie zdjęcia. Jeśli ktoś kupi nową puszkę (bo może i go na to stać i tego mu nie odbierzesz) i dzięki temu będzie chciał to szybko wykorzystać i pod napływem energii zrobi kilka dużo lepszych sesji od poprzednich… to już warto!
Dla jednego będzie to mały krok do przodu a dla drugiego może być to ogromny przełom.
Tak potrzebujemy co jakiś czas nowego sprzętu!. Do lepszych zdjęć ! Do jego testowania, weryfikowania aby producent mógł go ulepszać!... bo dzięki temu wszystko idzie do przodu
pozdr Przemek
Przemku. Ale co idzie do przodu? Czy zauważasz na forach czy galeriach internetowych lepsze/ciekawsze zdjęcia? Bądź czy wraz z 5dX takowe sie nagle pojawią?
czy nowszy sprzęt= ciekawsze/lepsze zdjęcia? Oczywiście Jesłi ktoś prziada sie z 400d na 5dX róznica bedzie zauważalna. Ale takaż sama byłaby gdyby kupił 5dmkII. Czyż nie?
Ostatnio edytowane przez Canion ; 27-02-2012 o 14:14
jesteś tego absolutnie pewny?