A ja się wyróżnię na tle "starych wyjadaczy" Kompletnych małpek (jakiś Canon z dwoma przyciskami - spust i przewijanie kliszy i Fuji 2600Z) nie liczę, bo to tylko pstrykanie przy kotlecie . A "bardziej świadomie" bawię się nieco ponad rok - najpierw przez kilka miesięcy G5, a od początku tego roku stopniowo sprzęt jak w stopce.