Wierzę, że trafi się okazja - jakaś poczciwa Oma mnie znajdzie i odsprzeda egzemplarz, który kupiła nur für seine Opa, żeby wnuczętom robił zdjęcia w piaskownicy; i tylko w niedzielne i pogodne (ale też nie za słoneczne) popołudnia...
Jak to dobrze, że za marzenia nie karzą, bo na moje to 25 lat byś dostał bezwarunkowo. Swoją drogą zależy jeszcze za ile Ci owa starowinka zechce pogonić sprzęciora?