Mam kolegę wyznawcę SONY. Nawet ściereczki do obiektywów i skarpetki ma z alfą, o inne rzeczy bałem się spytać...
Zachowuje się jak świadek jakiejś alfareligii, wszystko dlatego, że o nich dbają, co chwila mają prezentacje, nowe zabawki (to nic, że plastikowe i do d..), nowe możliwości i spotkania integracyjne. W każdym razie to doskonały przykład jak sobie wychować wiernych użytkowników. Tylko trzeba chcieć..
No i zrobił się offtop.. :-?