Trochę odbiegnę od tematu.
Przydasie i chomikalia do bardzo fajne określenia. Kupuję je
W kwietniu byłem w Czarnobylu i wśród ekipy z którą byłem, napoje wyskokowe nazywały się "płyn lugola" lub "zakolegowywacz".
Też mi się podobało.

Las3k@ ja już kiedyś wysłałem bardzo drogi jak na ówczesne czasy monitor do komputera i do adresata dotarł w kawałkach. Dlatego zawsze mam obawy jak coś drogiego wysyłam.