Zakładając że wygra - to jest istny pomysł na biznes .
Wpadniesz na jeden jedyny pomysł którego nigdy jeszcze było .
Cykasz fotkę . Reklamujesz ją na lewo i prawo . I do końca życia jesteś ustawiony z pozwów sądowych .

Ale z drugiej strony patenty są - choćby Canon ma swoje patenty .
Gdyby nie te patenty to Tamrony już by miały stabilizację 4EV czy napędy USM . Dla szarego kowalskiego oczywiście byłoby to na rękę - Konkurencja . Ale dla Canona tak średnio ...

I tu pytanie czy takie zdjęcia "wyjątkowe" powinny być patentowane przez autora.

Owszem musi to ktoś rozpocząć. (reset fotograficznych praw autorskich ?? ) Bo te ujęcia z kołdrą może już były robione 20 lat temu w stanach - i jak je znaleźć ? Może nie ma ich na necie ale w jakimś miasteczku jakiś fotograf jest znany z takich właśnie fot .

I po tym "resecie" praw autorskich już będzie można dojść kto pierwszy zrobił fotkę . A jak fotka już jest w rejestrze to sie jej nie opatentuje .