Zupełnie nie rozumiem upraszczania tej sprawy. Zdjęcie o które toczy się spór jest mocno charakterystyczne, ani prawnicy ani sędziowie to nie są idioci i nie wydaje mi się żeby wyrok w tej sprawie jeżeli zapadłby na korzyść powoda dałoby się wykorzystać do idiotycznych dywagacji kto pierwszy sfotografował nakładanie obrączek. Wystarczy trochę rozsądku.