Chciałbym zwrócić uwagę, że Brzytwa Ockhama to nie żadna teoria a raczej metoda czy bardziej podejście do wyjaśniania zjawisk. Ale to tak na boku.
A poza tym, to wydaje mi się, że od dłuższego czasu w tym wątku nie pojawiły się żadne nowe argumenty, strony okopały się na swoich stanowiskach i każda powtarza swoją mantrę. Dlatego też postanowiłem przymnkąć ten wątek. Przynajmniej czasowo.
Jeśli ktoś będzie miał jakieś nowe informacje bądź istotne spostrzeżenia odnośnie tej konkretnej sprawy, poproszę o PW. Otworzę.