Osobiście uważam, że cały ten spektakl jest niczym innym tylko jedną wielką reklamą. Co do procesu (o ile jakikolwiek proces będzie), to będzie trwał do pierwszego pytania sędziny - "ukradli wam pomysł na zdjęcie - udowodnijcie, że nikt przed wami takiego nie zrobił, a przyznam wam rację".
To tyle - szkoda słów generalnie.