A czy właśnie w takim kierunku wielu fotografów nie zmierza? Zdjęcia robi się już w tak niedorzecznych sceneriach, że ruiny zamków i posprejowane ściany blokowisk są już przeszłością.
Czasami wydaje mi się, że trwa jakiś wyścig na najbardziej absurdalny i głupi pomysł na miejsce pleneru.
Wracając do tematu, to chyba w przypadku niekorzystnego wyroku dla pozwanego należałoby się spodziewać kolejnych, podobnych pozwów.