Cytat Zamieszczone przez MMM Zobacz posta
Przy takim podejściu to plagiatu w fotografii czy malarstwie w ogóle nie da się zrobić bo zawsze można fotografować innego modela i już wyjdzie co innego, albo pejzaż zrobić 5 minut później i już inaczej będą padać promienie światła etc.
Dokładnie nie da się bo nie jesteś w stanie powtórzyć całości warunków, które brały udział w tworzeniu danego dzieła.

Cytat Zamieszczone przez sluzalekmichal Zobacz posta
Towarzystwo Wzajemnej Adoracji ???
To już nie jest radość z robienia zdjęć, hobby, pasja. Pozostaje tylko pyszny biznes.
Do biznesu to temu daleko, nazwałbym to raczej samozatrudnieniem

Cytat Zamieszczone przez namoamo Zobacz posta
I odpowiedź:


O to właśnie chodzi. Klient zachwyci się kreatywnością fotografa lub pomyli z orginalnym autorem. Temat oczywiście bardziej złożony, jak ustalić kiedy jest plagiat a kiedy np inspiracja?
Nie tak dawno, podobna dyskusja była na nikoniarzach, gdzie fotograf zamieścił w wątku zdjęcie plenerowe na boisku nocą. Panna mloda przeskakująca nad młodym robiącym wślizg. Ktoś za chwilę przedstawił podobne(zamierzone, co sam przyznał plagiator) zdjęcie innego autora. I było tłumaczenie ze przecież to inne boisko i pod innym kątem robione ujęcie itd itp. i że nie widzi problemu.
Przecież już zostało napisane w tym wątku iż pomysłu się opatentować nie da a jedynie sposób jego realizacji ze wszystkimi szczegółami. Jeśli ktoś użył światła o mocy 1/2 a ktoś inny działał na 2 lampach o mocy 1/4 to w efekcie mamy 2 różne sposoby wykonania takiego ujęcia i nie ma mowy o plagiacie a o własnym sposobie.

Cytat Zamieszczone przez MC_ Zobacz posta
"Sąd oddali sprawę z powodu braku znamion przestępstwa" - co to za wymysł?
A jakie są znamiona przestępstwa?