Do końca nie wiem który to pierwowzór.
I tak w całej dyskusji - moim zdaniem, gdybym uważał się za twórcę, artystę, to raczej byłbym zadowolony gdybym widział, że ludzie próbują mnie naśladować. Byłoby to, w dużym uproszczeniu, coś jak sytuacja z twórczością Dave'a Hill'a - mnóstwo ludzi go naśladuje, tworzy aplikacje pod fotoshopa, ale i tak Dave Hill jest jeden a wszystkie podróbki to zdjęcia w stylu Dave'a Hill'a.
Jedyny problem - to co w przypadku gdy jajo okaże się mądrzejsze od kury - gdy naśladowca przerośnie mistrza? No cóż.
A co do zdjęć, to jeżeli zdjęcie z prawej strony jest plagiatem - to moim zdaniem nie ma się czym przejmować.