Zanussi, dzięki za link.
,, (Pozwany) z kolei broni się, że nie widział wcześniej zdjęcia Bednarza. Przekonuje, że swoje zrobił na prośbę pary, która przyszła do niego już z pomysłem, a nawet udostępniła do sesji własne dekoracje. Zdaniem jego obrońcy Joanny Lassoty nie można tu mówić o naruszeniu praw autorskich, bo przecież każdy może zrobić sobie zdjęcie ślubne na koniu czy w starym samochodzie."
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3...#ixzz1b3TAyRGp
... i co jeśli mówi prawdę? Aranżacja różni się - raczej nie było to robione "z gazetą w ręku"....