Idąc tym tokiem każdy Rock'n'rollowiec był plagiatorem Elvisa Presleya, producenci sportowego obuwia to plagiatorzy Adidasa a producenci foto to plagiatorzy Leici ?
"Plagiat (łac. plagium - kradzież) - skopiowanie cudzej pracy/pomysłu (lub jej części) i przedstawienie pod własnym nazwiskiem, np. obrazu, grafiki, fotografii, odkrycia, piosenki, wiersza, wynalazku, pracy magisterskiej, pracy doktorskiej, publikacji naukowej.
Plagiat oznacza – w języku potocznym – kradzież utworu lub pomysłu. Plagiatem jest przywłaszczenie sobie autorstwa cudzego utworu lub jego fragmentu (cudzych elementów twórczych), to znaczy ukrycia źródła ich pochodzenia. Oznacza więc kradzież intelektualną. Plagiat z założenia jest umyślny, plagiator (osoba, która dopuściła się plagiatu) przypisuje sobie cudzą twórczość"
z wikipedii.
Sprowadzanie tej definicji do tego iż każdy utwór jest plagiatem poprzedniego jest błędne, bo nie o to w tym chodzi. Plagiatem nie jest tworzenie rock'n'rolla samo w sobie, ale wziecie czyjegoś podkładu melodii czy tekstu już tak.
Identycznie z fotografią.
Problemem jest też mylenie plagiatu z inspiracją, moim zdaniem.
W tym konkretnym przypadku fotograf mógł przytargać łóżko materac czy chociaż inną kołdrę i przywiązać PM naprzyklad skórzanym pasami, taśmą, bielizną czy czymkolwiek innym. Wykreować coś swojego w oparciu o oryginał.
I wtedy dyskusja czy doszlo do plagiatu, miała by sens :-)
http://www.tvn24.pl/24467,1720328,0,...wiadomosc.html